Czytelnia
Dzieje premiery „Uciekła mi przepióreczka”
08/04/2019
27 lutego 1925 roku odbyła się w Teatrze Narodowym prapremiera komedii Stefana Żeromskiego Uciekła mi przepióreczka w reżyserii Juliusza Osterwy, wybitnego aktora i reżysera, założyciela (wraz z Mieczysławem Limanowskim) teatru-laboratorium pod nazwą „Reduta”.
Premiera, początkowo planowana na otwarcie sceny narodowej, stała się wielkim wydarzeniem – jak podaje Stanisław Marczak-Oborski – „najgłośniejszą prezentacją polskiego autora współczesnego w całym dwudziestoleciu międzywojennym”, która przeszła „nie tylko do historii, ale i do legendy teatru”.
Przedstawienie zagrano 60 razy. Owacja zgotowana autorowi na premierze świadczyła o tym, że jej uczestnicy byli świadomi wagi wydarzenia, w którym uczestniczyli.
Na zdjęciu: Stefan Żeromski, Juliusz Osterwa, Maria Malanowicz podczas przeglądania sztuki Uciekła mi przepióreczka, 1924. Biblioteka Narodowa
Uciekła mi przepióreczka jest historią społecznika, organizatora kursów dla nauczycieli, docenta Przełęckiego, który pokochał z wzajemnością zamężną wiejską nauczycielkę, Dorotę Smugoniową. Jednocześnie jego program społecznikowski zależy od wsparcia ze strony zakochanej w nim księżniczki Sieniawianki, która nie szczędzi darów na rzecz kursu. Dla dobra sprawy i ukochanej kobiety Przełęcki grzebie swe szczęście i sławę – udaje mu się sprowokować uniwersyteckich profesorów oraz księżniczkę do dalszego organizowania kursów.
„Czytając po raz drugi i wczytując się – doznałem uczucia niepokojąco-wzruszającego. Ach, Panie Stefanie. Czym, jak okażę, jak wyrażę swoją miłość do Pana i wdzięczność za to, co Pan napisał. Zostanie w naszym żelaznym repertuarze. Perła nasza najdroższa. Nie powiem nic, nie będę zapowiadał nic. Proszę mi zostawić swobodę obsady. (…) Pragnę obsadzić tak i pokazać tak, żeby nie patrzono jak na sztukę teatralną – ale żeby widziano i wdychano w siebie, i raz na zawsze zapamiętano, i ciągle sobie przypominano” – pisał przed premierą Osterwa w liście do Stefana Żeromskiego.
Na zdjęciu: Stefan Żeromski i Juliusz Osterwa przy omawianiu tekstu sztuki Uciekła mi przepióreczka ,1924. Biblioteka Narodowa
Premiera Przepióreczki przygotowywana była nowatorską wówczas metodą zespołową, uchodzi za najbardziej „redutowe” ze wszystkich inscenizacji, jakie zostały zrealizowane za dyrekcji Osterwy w Teatrze Narodowym i za jedno z jego największych osiągnięć jako aktora i reżysera.
W przedstawieniu znalazły się dwie wielkie role – Osterwy jako Przełęckiego i Stefana Jaracza jako Smugonia, „przy czym niektórzy recenzenci temu ostatniemu przyznawali pierwszeństwo”. Dariusz Kosiński podkreśla, że rola Przełęckiego w Przepióreczce była napisana specjalnie dla Osterwy.
Obsada przedstawienia Uciekła mi przepióreczka (1925). Instytu Sztuki PAN.
W Redutowej, wyjątkowej w Teatrze Narodowym zespołowości, znakomita była cała obsada, same gwiazdy: Józef Kotarbiński, Józef Chmieliński, Ludwik Solski, Antoni Bednarczyk, Józef Śliwicki, Antoni Różański, Tekla Trapszo-Krywultowa oraz debiutująca w Warszawie Maria Niedzielska. „To się nazywa obsada, co?” – podsumował swoją recenzję Boy.
Grono profesorskie było grane przez nestorów, m.in. Ludwika Solskiego czy Józefa Śliwickiego. Doświadczeni aktorzy po pięciu miesiącach prób nad przedstawieniem zaczęli buntować się przeciw przedłużającej się pracy nad Przepióreczką.
„Mistrzowie oświadczają, że chętnie wrócą do »szkółki Juliusza«, ale dopiero w tydzień przed premierą”.
Na zdjęciu: zespół po prapremierze komedii Uciekła mi przepióreczka Stefana Żeromskiego w reżyserii Juliusza Osterwy, 1925. Muzeum Teatralne
Dla Osterwy spektakl miał szczególne znaczenie. Przepióreczka miała dawać Polakom wiarę w konieczność pracy dla idei. „W prywatnych zapiskach Osterwa podawał przykłady ludzi uratowanych przez ten spektakl – pisze Dariusz Kosiński – na przykład oficera, który porzucił zamiar samobójczy po obejrzeniu przedstawienia. Osterwa miał absolutne przekonanie, że Przepióreczka ma siłę pobudzania ludzi do pracy, upartego wędrowania za własną ideą, nierezygnowania z niej dla własnej wygody czy sukcesu”. Podkreśla się też, że w tej sztuce Żeromski najmocniej wyraził etos polskiego inteligenta.
Wojciech Dudzik przyznaje: „Przepióreczka niewątpliwie spełniała wszystkie warunki stawiane scenie narodowej, nie tylko pod względem literackim, aktorskim, inscenizacyjnym, ale też ideowym – propagowała bowiem inteligencki etos społecznej służby. Spleciony z tym wątkiem dramat miłosny Przełęckiego decydował o atrakcyjności teatralnej sztuki, której akcja wartko posuwała się naprzód, mimo posłużenia się przez autora zasadą klasycznych trzech jedności. Warto zauważyć, że izba szkolna, w której Żeromski osadził akcję sztuki, była pierwszą z dwóch najsłynniejszych teatralnych klas w Polsce – druga to, oczywiście, Umarła klasa Tadeusza Kantora (1975)”.
Warto dodać, że Osterwa, który był upartym promotorem rodzimego dramatu, zainicjował „pamiętny dzień w historii teatrów warszawskich” – 21 marca 1925 wszystkie teatry dramatyczne grały sztuki polskich autorów: Narodowy – Przepióreczkę, Teatr im. Bogusławskiego – Kniazia Patiomkina Tadeusza Micińskiego, Polski – Diabła i karczmarkę Stefana Krzywoszewskiego, Mały – Niewinną grzesznicę Wacława Grubińskiego, Teatr im. Fredry – Jana Macieja Karola Wścieklicę Stanisława Ignacego Witkiewicza, Letni – Wygnanego Erosa Tadeusza Konczyńskiego.
W roli Przełęckiego Osterwa wystąpił też na pożegnanie z dyrekcją Teatru Narodowego, w maju 1925 roku.
Opracowali: Dorota Semenowicz, Paweł Płoski.
Źródła: Wojciech Dudzik, W poszukiwaniu stylu. Teatr Narodowy 1924–1939; Józef Szczublewski, Żywot Osterwy; Edward Krasiński Warszawskie sceny 1918–1939; Stanisław Marczak-Oborski, Teatr Narodowy w latach 1924–1939. Część I [w:] „Kronika Warszawy” nr 2/1971.